Zagrzana takowym przykładem Akademia Paryzka, śmiała z wyznaczeniem nagrody, takowe i swoim, i cudzoziemcom ku roztrząśnieniu dać zapytanie : Która z cnot Ludwika pierwsze ma w nim miejsce?
Im bardziej się naród upadla, tym szczodrobliwszym jest w wielbieniu. Za pierwszą bitwę wodną w której nad Kartagińcami odniosł zwycięztwo Duillius, zyskał od ojczyzny w nagrodę trzech łokciowy słupek. Neron zabójca matki, w tymże, ale upodlonym Rzymie, postawiony obaczył swój kolos, ledwo nierówny temu, który w Rodzie między siedmią cudami świata położono.
Nudne ku powtarzaniu są takie podłości, a ku zawstydzeniu naszemu, tak powszechne i bywały i są, iżby na ich dostateczny opis xiąg ogromnych potrzeba było.
W pochwale takie wzajemne są obowiązki : chwalca powinien umieć chwalić, chwalony powinien być godnym chwały.
Pierwiastkowe prawo w Chinach wyznaczyło dziejopisów krajowych; tych obowiązek szczerze, otwarcie, bezwzględnie i na monarchę i poddanych, obwieszczać potomności to, co w całem państwie się dzieje. Powiadają, iż był ciekawym jeden z cesarzów tamtejszych wiedzieć, co o nim pisano : tajemne albowiem są takowe pisania, i aż następne pokolenie je ogłasza. Prosił więc jednego z pisarzów, aby mu pisma owego powierzył : złożył się ten prawem, iż mu dogodzić nie może; a gdy cesarz zagroził gwałtem : rzekł dam ci przeczytać, com o tobie napisał, ale dołożę, iżeś gwałtu do tego użył.
W Egipcie był sąd na każdego po śmierci, czyli godzien uczciwego pogrzebu; jakoż mumiej dość są rzadkie do znalezienia.
Przykłady te, które położyłem, oznaczają, iż się z uwielbieniem śpieszyć nie należy, i ów kolos Ludwikowi XIV, wystawiony z napisem : Ludwikowi XIV, żyjącemu, zdaje mi się być bardziej satyrą, niż panegirykiem : a co Solon Krezusowi pytającemu się o szczęście powiedział, iż śmierci w tej mierze czekać należy, to i do cnoty stosować można.
Nie trzeba zbyt ściśle brać tych prawideł! są okoliczności, które za życia chwalić dozwalają, a naówczas pochwała, jak jest nagrodą cnoty, tak równie napomnieniem, iżby w niej trwając na chwałę następną w potomności zarobić.
Chciał nadać wielkość Filipowi III, królowi Hiszpańskiemu, wcale do tego znamienia niesposobnemu, minister jego Oliwarez, i kazano tak króla zwać : a że właśnie wtenczas się to działo, gdy Hiszpanie stracili Portugalią, przyrównano wielkość Filipa do rowu, który tym i większy, im więcej ziemi pozbędzie.
Taili przed Juliuszem Cezarem, przywarę zwierzchnią, iż był łysym, dworscy jego i przyjaciele, i nadali mu laur, aby nim łysinę okrył. Gdyby się był który z nich, z pochwałą łysego czoła ozwał, pewnieby mu się nie przypodobał. Przodkować więc powinna chwaleniu roztropność, a ta wprzód roztrząsa : co, jak, i kiedy; czynić należy. Ze Bolesława Polskiego króla nazwano Chrobrym, krzepkim, było to pochwałą i sprawiedliwą, był albowiem takim w istocie. Że trzeciego Bolesława Krzywoustym, było to naigrawaniem. Ze IVgo, Kędzierzawym rzeczą to było obojętną; a kto wie, czy nie przymówką, jeżeli sobie zbyt kształtnie włosy trefił i kędzierzawił.
Najmilsza chwalonemu ta jest pochwała, która bez kunsztu i przyprawy sama z siebie przychodzi. Takie były owe tłumy zachodzące drogę, gdy był w podróży, Ludwikowi XII, królowi Francuzkiemu, i wołające : Oto ojciec nasz.
Germanikus, gdy przebrany w nocy po obozie chodził, wszędzie uwielbienia swoje słyszał, i jak mówi Tacyt, używał sławy swojej, fruebatur fama sui. Nasz dobry król chłopków Kazimierz nie prosił Wierzynka, żeby go przed cesarzem na uczcie sadowił : przemogło serce względy, i wybaczyli królowie poczciwej niegrzeczności.
Wspomniało się na początku o panegiryku Pliniusza, iż był długim, a przeto nudnym, chociaż tak dobrze jest napisanym, jak tylko panegiryk pisać można : a więc lepszym, i nierównie lepszym nad wszystkie nieprzeliczone, których jeszcze dotąd pod placki nie wypotrzebowano. Oszczędzać pióro w takowym razie, ile możności, należy, naprzód dla tego, iż każda przewlekłość zdróżnością jest w wymowie; powtóre, iż aby ujść podłości, prawdę tylko i ścisłą objawiać należy, a pospopolicie przymioty chwalne, dość bywają określone i szczupłe; potrzecie, iż godny pochwały wstręt czuje od chwalby, tym zaś bardziej, gdy przedłużonem powtórzeniem, skromność właściwą przymiotom wielkim obraża.
Gorszy zbytek, niż przeciągłość. Jeszcze to znośniejsza, kiedy kto w tytułach upstrzy, przesadzi, uszlachci, i mecenastwo nada. W Azyi lada królik, brat słońca i xiężyca; ale kiedy równa się tchórz z bohatyrami, bakałarz z Cyceronem, z kalendarznikiem Newton; natenczas (jak mówią Francuzi) rzecz skacze do oczu, i najlepszego człowieka, przy wzgardzie, gniew słuszny porywa.
Jest rodzaj jeden pochwały, który wielkiej potrzebuje roztropności, i bardzo rzadko użytym być powinien, a jednakże najczęściej się używa; gdy przyrównywamy innych chwały godnych, do tych, których chwalimy, a to porównanie pospolicie zmierza do wyniesienia chwalonych przez nas, nad tych, z którymi są przyrównywani. Rzadkie są takowe w natężeniu swojem przymioty, iżby podobne sobie w innych przechodziły : a choćby i tak było, nie trzeba dać uczuwać chwalonym, iż lepsi od drugich, nierównie dzielniej od nas miłość własna ustawicznie im to głosi i opowiada.
Przyrównywania i stąd są zdrożne, iż drugim czynią krzywdę. Jeżeli żyją skrzywdzeni, słusznie ich obchodzi takowa niesprawiedliwość; jeżeli ze świata zeszli, lubo uwolnieni z więzów zmyślnych, nie czują tego, albo choćby i czuli, gardzą pozostałych uwielbieniem; jednakże targać się na cudzą sławę, zawsze jest rzecz zdrożna i odrażająca. Dobrze jest chwalonemu wystawiać przykłady, iżby się niemi wzbudzał ku ich dojściu, lub przejściu, jeżeli może; ale nie trzeba go wbijać w zbyt wielkie osobie rozumienie. Sposób takowego myślenia, gdy z toru prawego sprowadza, zamiast uwielbienia, nagany godnym czyni.
Nim się do porównania chwalący zabierze, powinien dobrze wprzód poznać porównanych; ażeby szala, na której drugiego przeciw chwalonemu położy, w oczach jego i zle widzących i uprzedzonych, w wadze mniejsza, w istocie nie znalazła się zbyt przeważającą : a naówczas nie był stosowany do tego, którego chwali ów wyrok : Appensus es in statera, et inventus minus habens. Zawieszony na szali jesteś, i znaleziono, iż mniej ważysz. Trafia
Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/548
Wygląd
Ta strona została przepisana.