Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/296

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jeżelibyś chciał darów, jakież ci dać można?
Chęć moja i sposobność zbyt słaba i trwożna :
To ci tylko dać może, czego nie masz panie!
Ubóztwo, niedołężność, zbrodnie, i żal za nie.

KATEBI.

Mohamed ben Abdullach syn Abdala Katebi, rodem był z miasta Nissabur, i przebywał na dworze Mirzy Ibrahima z pokolenia Tamerlanowego. Dzieła jego rymotworskie są : « Złączenie podwójnego morza. — O
« zaszczycie piękności. — O prawem kochaniu. — Zwy-
« ciężca i podbijający. »
Pisał na wzór innych rymotworców wschodnich rozmaite maxymy i przypowieści, między innemi ta się znajduje :

Monarchów poufałość, a niewiast pieszczoty,
Uśmiech nieprzyjaciela, dzień w marcu bez słoty;
Wszystkie te rzeczy idąc zwykłą swoją drogą,
Niekiedy się zdarzają, ale trwać nie mogą.

HAFIZ.

Mahomet Szems-eddyn, zwany Hafiz, rodem był z miasta perskiego Schiraz, nie tylko zaś w rymotworstwie, ale i w innych naukach wielce był biegły. Sława jego gdy się po innych krajach szeroce rozniosła, niejeden z monarchów pragnął go mieć na swoim dworze; przeniósł jednak w ojczystym kraju spokojne życie, a miłość swobody, jak sam twierdzi o sobie, większą u niego miała zaletę nad przepych dostojności i mnogość dobrego mienia. Raz tylko odwiedził Persów naówczas króla Jezyda, od którego dobrze przyjęty, gdy z próżnemi rękami powrócił, sam się z siebie śmiejąc, tę życia swojego okoliczność wspomina, z drugą o królu Ormuzu, którego darem obdarzony został, chociaż go nie odwiedził. Wiele rytmów pisał, z których niektóre wierszem łacińskim przełożył baron Rewitzki, następnemi czasy sprawujący w Polszcze urząd posła cesarskiego. Dzieło to wyszło z druku w Wiedniu roku 1771.

§ V.
O rymotworstwie chińskiem.

Naród Chiński uprzedził nie tylko wschodnie, ale wszystkie inne w rządzie, naukach i kunsztach. Pierwiastki jego sięgają najodleglejszych czasów; lubo po większej części do wzniesionych nauk przywiązany, na nich się zastanawiał, nie zaniedbywał jednak i tych, które z wdziękiem użytek łączą. Krasomowcy i poeci wielce u nich czczonymi byli. Z cesarzów panującej teraz familji, Kang-lii dzieła rymotworcze po sobie zostawił teraźniejszy Kien-Iong, o którym niżej będzie wzmianka, szedł ślady poprzednika swojego.
Że kunszt rymotworczy od najdawniejszych czasów kwitnął w Chinach, dowodzą kroniki tamtejszego państwa, a bardziej jeszcze dzieła znamienitych poetów, które zebrane razem dotąd się i w publicznych i prywatnych tamtejszych bibliotekach mieszczą.
Wieści najdokładniejsze o państwie Chińskiem, jego dziejach, rządzie, naukach i kunsztach, winniśmy tamtejszym Missyonarzom; z ich dokładnej powieści wyszło szacowne dzieło o Chinach X. du Ilalde kapłana zgromadzenia Jezuitów. Późniejszemi czasy jeszcze powzięliśmy o narodzie wiadomość, z listów następnych, a przy dworze cesarskim umieszczonych Missyonarzów : z tego szacownego zbioru dowiedzieć się można, iż nie tylko znajdują się u nich rozmaitych rymotworców dzieła, ale między niemi takowe, które w prawidłach, równać z Horacyuszem i Widą można. Na dowód tej prawdy, kładą się następne wyrazy z xięgi zwanej u nich Ming-tszong wyjęte :

<poem>Aby rytm przy okrasie miał użytek własny. Niechaj będzie właściwy, wydatny i jasny. Przemysłu i czułości używając rady, Niech się umysł w nim wznosi ale bez przysady. Biada temu, co próżne gdy wydawa brzęki, Każąc dzielność wyrazów, umarzając wdzięki, Czczemi się pozorami nadstawia i jeży. Skromnie, lecz okazale, zaczynać należy, Ściśle trzymać treść rzeczy, która się obwieszcza, Kształcić co jest, dać uczuć, co się nie umieszcza : A łącząc kunszt z naturą, jej właściwym zwrotem, Dojść celu żądanego nieścignionym lotem.<poem>

TOU-FU.

Miejscem urodzenia jego było miasto Kingson : udał się z młodych lat do nauki, a uznawszy się niezdatnym do prawnictwa, a zatem do posiadania urzędów krajowych, szedł za wrodzoną skłonnością, która go do rymotworstwa wiodła. Pierwsze jego dzieła tak się podobały, iż gdy doszły do wiadomości cesarza wówczas panującego, przyzwał go do dworu i uczynił Mandarynem. Umysł poety nie cierpiący jarzma oddalił go wkrótce : nie opowiedziawszy się więc nikomu, ani objawiwszy przyczyny ucieczki, skrył się między lasy, i byłby umarł z głodu i nędzy, gdyby następca na tron nie przywołał go do siebie, i nie opatrzył dostatecznie w dochody, wynosząc go na wyższe jeszcze, niż to, które dawniej posiadał, dostojeństwo. Że jego było obowiązkiem dawać rady cesarzowi, zbyt śmiałemi, jak rozumiał, przestrogami obrażony monarcha, od dworu go oddalił; odtąd nie miał stałego siedliska, i w nędzy życia dokonał.

LIPE.

Współczesny był wyżej położonemu, i dzieła jego równie szacowne są : podobnemi sobie byli ci rymotworcy, nie tylko dowcipem i nauką, ale i obyczajnością, i jeżeli pierwszy z nich dziwactwem, ten rozwiozłością życia skaził szacowne z innych miar przymioty swoje. Mimo szczodrobliwość monarchy i wziętość powszechną, która mu słała drogę do wzniesienia i bogactw, wiódł życie w niedostatku, i gdy powołany do dworu wodą się w tę podróż puścił, przypadkiem z łodzi wypadł i utonął.

CHAOYUNG.

W blizkości stołecznego miasta Pekinu urodził się z rodziców ubogich : w naukach taki uczynił postęp, iż dotąd niepoślednie trzyma miejsce między najcelniejszemi mędrcami tamtego kraju. W sześćdziesięciu od