żeli wyſłumaczyć mogę, iednakże, ponieważ tego żądaſz, przeczytam Tobie o tym troche.
Łatwy. A wierzyſzże temu, że te ſłowa, ktore ſię zawieraią w Twoiey kſiędze, ſą prawdą nieomylną.
Chrześćianin. Tak ieſt, bez wątpienia, bo ieſt ona złożona od tego, ktory kłamać nie umie.[1]
Łatwy. Przeſtaię na tym, dobrze; lecz co to ſą za rzeczy?
Chrześćianin. Ieſt to Dziedzictwo nieſkazitelne, kroleſtwo wieczne, ktorych żebysmy ſię ſtali uczeſtnikami, Żywot wieczny nam ieſt dany.[2]
Łatwy. Barzo to ſą rzeczy zacne, ale coż więcey?
Chrześćianin. Są tam korony Chwały.[3] i ſzaty lsńące ſię iako ſłonce, na okręgu Niebieſkim.
Łatwy. Ach iako to piękna; Coż tam więcey?
Chrześćianin. Tam niemaſz żadnego ſmętku, krzyku, żalu, ten bowiem, ktory tam kroluie, otrze wſzelką łzę zoczu naſzych.
Łatwy. Iakie też tam Towarzyſtwo naydziemy?
Chrześćianin. Będziemy tam w ſpołecznośći Cherubinow i Serafinow, ktorzy ſą Tworem Chwalebnym, że wzrok naſz, poglądaiąc na