gałęź gospodarstwa wiejskiego, i niniejszą rozprawą, w któréj wyłącznie o samém rolnictwie mówię, objęte być nie może.
W karmieniu bydła, celem zyskania jak najwięcéj gnoju, natrafiamy u nas, z małym bardzo wyjątkiem, we wszystkich prawie gospodarstwach, na dwa główne błędy.
1) że inwentarz w niedosyć dobrym stanie jest utrzymywany;
2) że słoma na sieczkę się zrzyna.
Założyłem sobie przykładami tę rzecz wyjaśnić, a doświadczeniem z czasu mego gospodarowania uzasadnić.
Co do pierwszego: każdy gospodarz może łatwo zrobić następujące doświadczenie; wybrać sześć sztuk bydła równego rodzaju i w równie dobrym stanie; z tych postawić dwie sztuki w jednéj stajni lub przegrodzie, a cztéry w drugiéj. Dwom pierwszym podawać tyle pokarmu ile potrzebują do bytu dobrego; czterém drugim zaś dawać tylko tyle, ile tamtym dwom, również ściełkę dzielić porówno i tyle tylko słać pod cztéry, ile się pod te dwie ściele.