Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/401

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
43 
Ujrzałem niby drzew złotych siedmioro,[1]

Które sunęły k’nam od świętych włości,
Niedobadane w swym kształcie; aż skoro

46 
Tak blizko owe podeszły jasności,

Że ich zewnętrzna postać nie trwoniła
Żadnej ze swoich widzialnych własności,

49 
Człowieczej duszy rozpoznawcza siła

Drzewa świecami, a pieśń z dźwięków mętu
Nagle wyraźnie Hozanną wykryła.

52 
Łuna szła górą od pięknego sprzętu,

A oto światła świec jaskrawiej płoną,
Niż księżyc w pełni pośród firmamentu.

55 
Ja wzrok niepewny posyłałem stroną

Do Wirgiljusza, ale on odprawi
Moje zdumienie źrenicą zdumioną[2].

58 
Więc ku widziadłu wzrok podam ciekawiej,

Które się niosło krokiem tak niesporym,
Że panny młode nie stąpają żwawiej.

61 
Widząc, że oczy wodzę za splendorem,

Rzekła: »Przecz wzrok twój w żywem świetle tonie,
A nie dba o to, co mknie jego torem?«

64 
Lud obaczyłem idący przez błonie

Jak za wodzami, ustrojony biało;
Równej białości niema w ziemskiej stronie.

67 
Zwierciadło wodne światłem migotało

U stóp mych leżąc od lewego boku,
I lewą moję stronę odbijało.

70 
Kiedym postąpił na sam brzeg potoku,

Co odgraniczał owe święte szyki,
By lepiej widzieć, zatrzymałem kroku.


  1. drzew złotych siedmioro, siedm świeczników, które są wzięte z Pisma św. (Exod. XXV, 37. Apokal. I, 12.) oznacza siedm darów Ducha św., według innych siedm Duchów bożych. (Apokal. IV. 5). W opisie pochodu poeta używa tego samego sposobu, co przy przedstawieniu Anioła-przewoźnika: od obrazu niewyraźnego kształtów i dźwięków przechodzi do wizji dokładnej.
  2. Wirgiljusz nie umie Dantemu wytłómaczyć zjawienia, gdyż przybył do miejsca, dokąd już rozum jego nie sięga.