Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/130

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
118 
Tu Bonattiego[1], tam widzisz Asdenta,

Co radby wrócił do dratwy i szydła,
Lecz się za późno w piekle opamięta.

121 
A tam wróżbitki[2], co od motowidła,

Igły i szpulki poszły w czarownice
I z figur i z ziół czyniły mamidła.

124 
Lecz chodźmy; już się chyli za granicę

Dwu pół-sfer Kain, co pęk cierni niesie
I pod Sewilą w morzu topi lice[3].

127 
Wczorajszej nocy księżyc w pełnym kresie

Wszedł: na blask jego pątnik się nie żali;
Sam wiesz, coś wczoraj w ciemnym błądził lesie«.

130 
Podczas gdy mówił do mnie, szliśmy dalej.






PIEŚŃ XXI.[4]

Tak z mostu na most, gwarząc bez ustanku

O rzeczach, które w powieści pominę,
Szliśmy, aż doszli najwyższego ganku,

By stamtąd zajrzeć w następną szczelinę

Złych Dołów i jej marne poznać żale:
Spojrzę, w ciemnościach dziwnych okiem ginę.

Jako w weneckim zimą arsenale

Wre lepka smoła w kotłach na zaprawę
Okrętów, których uszkodziły fale;

10 
Więc kiedy jeden nową stawia nawę,

Drugi rozbitej przez długie podróże
Pakułą boki zatyka dziurawe;


  1. Gwido Bonatti z Forli, słynny astrolog hr. Gwidona di Montefeltro; Asdente, szewc parmezański, który wsławił się przepowiedniami.
  2. wróżbitki: niewiasty, które porzuciwszy uczciwe zajęcie zostały czarownicami.
  3. W. 124—6. Kain niosący ciernie, jest to nasz »chłop na księżycu«. Księżyc na pełni w tej chwili zachodzi, jest więc poranek. Pod Sewilą, tj. w Kadyksie (Gades), który jest krańcem zachodnim pół-sfery ziemskiej przeciwnie jak Ganges od strony wschodniej.
  4. Koło VIII, jar 5. Oszuści. Groteska piekielna.