Strona:Czesław Kędzierski - Mysia wieża.pdf/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miłosierdzia, i zbiwszy go na kwaśne jabłko, zostawił go prawie nieżywego na miejscu i poszedł dalej.
Wilk, odzyskawszy po kilku godzinach przytomność, powlókł się z powrotem do kniei. A spotkawszy znowu Pana Jezusa, rzekł:
— Oj, prawda, Panie Jezu, że człowiecze mięso bardzo jest gorzkie, i szkodliwe; już zupełnie straciłem na nie apetyt. Lepsze dla mnie barany i cielęta, niż te przysmaki z człowieka.