Strona:Czary i czarty polskie oraz wypisy czarnoksięskie.pdf/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

aby zaprzestano prześladowania czarownic, a raczej zajęto się wykorzenieniem innych zbrodni, nie z głupoty, jak czary, ale ze złości pochodzących.
„Życzymy nakoniec i napominamy wszystkich sędziów którzy mają żarliwość świętej sprawiedliwości, aby według powinności swojej karali grzechy, jednak nie tajemne i niedoświadczone i których trudno dowodzić, ale tylko jawne, które każdemu idą w oczy, naprz.: zabójstwa jawne, kradziestwa, wydarcia, oszukiwania i gwałty, zdrady w kupiectwach, w rzeczach do odziewania abo pożywienia należytych etc... szpetna abowiem i nieprzystojna rzecz jest, opuściwszy jawne grzechy, pytać się o tajemnych i męczyć podejrzane bez dobrego wywodu.“
Następnym etapem walki z prześladowaniem czarownic były „Przestrogi duchowne“ Serafina Gamalskiego.[1] Nie myślał on „bronić obmierzłych czarów i wcielonych czartów“, bo „jeżeliż bluźnierca, który słowami uwłoczy honorowi boskiemu, ma być karany, nierównie ciężej mają być męczone piekielne stośnice, które słowy i uczynkami bluźnią... Na takich złośników i złośnice wielkie są konstytucje i dekreta, opisujące kary, ut pro mensura delicti sit plagerum modus. Jednak, żeby nie był excessus albo defectus sprawiedliwości, żeby nie z pod obucha, ale z drukarskiej wychodziły sentymenta prasy; żeby prawo sub codice, nie pod pańską wolą: — sic volo sic jubeo — zostawało; żeby się bąk nie przebił, a na muchę nie padła wina; żeby przy winnych nie byli karani per fas et nefas niewinni.“

Na podstawie prawa kościelnego dowodzi Gamalski, że nawet inkwizytorom nie wolno używać tortur bez pozwolenia biskupa ani skazywać na nie z błahych podejrzeń: ani trzymać choćby przez jedną godzinę. „O Boże sprawiedliwy i najłaskawszy, a teraz w Polsce mało dwie albo trzy godziny, mało pół dnia, mało drugiego i trzeciego dnia, bez refleksji pofolgowania, reffocylacji etc. nic to, że wycierpiał wszystkie katusze i indicia purgował, skasował, nie dopuszczając apelacji, nie uważając na słabość kondycji, sine novis indiciis, przeciwko wszelkiemu prawu, co raz na okrutniejsze biorą tortury, męczą i dręczą: a jeżeli i te wytrzyma, do niczego się nie przyzna, toż samo za dokument czartostwa mają i na stos dekretują. Żadnem pra-

  1. „Przestrogi duchowne sędziom inwestygatorom i instygatorom czarownic, napisane przez wieleb. niegdyś ojca Serafina Gamalskiego, exministra prowincji wielkopolskiej, świętej teologji lektora jubilata zakonu św. Franciszka wieleb. ojców bernardynów, a teraz z dozwoleniem zwierzchności duchownej do druku podane. Roku Sędziego Boga człowieka oraz niewinnych Patrona 1742, w Poznaniu, w drukarni akademickiej.”