Strona:Czarcia huśtawa; Ledwo brzask białawy; Aniołowe lica.pdf/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Wyjdź przed dom...

Wyjdź przed dom jeszcze raz
I zagrodę swą obejdź dokoła,
Niespokojny jest czas:
Może ktoś cię zdaleka zawoła.

Czekaj, nie kładź się... Wiedz,
Że ktoś może cię wzywać dziś nocą,
Wtedy w dal trzeba biec!
Czyż nie pójdziesz natychmiast z pomocą?

Czyżbyś mógł zresztą spać?
Pomyśl jeno, że z mroku, z za ściany,
Zacznie wołać ktoś, łkać,
Może chory, samotny, znękany.

Wyjdź przed wrota — i tam
Stań z latarką, słuch wytęż śród nocy,
Choćbyś zginąć miał sam,
Ratuj tego, kto wzywa pomocy.

Fedor Sołogub
przełożył
Juljan Tuwim