Strona:Ciekawość ukarana.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 10 —

ZOSIA. Teraz ułóżmy program — kto kim będzie...
LOLUŚ. Może pan Bolesław nam w ten dopomoże?
P. BOLESŁAW. Nie, to już do was należy, ja będę słuchaczem. Może Loluś jako najstarszy?
LOLUŚ. A więc: skrzypkiem będzie Walek, Józiek będzie grał na fujarce, Klimek na trąbce, Zygmuś na cymbałkach, ja na basetli, Zosia na arfie a Marcysia na bębnie...
MARCYSlA. Doskonale! doskonale! Wezmę rondel — to moje fachowe naczynie! Wiwat!
ZOSIA. Dogodziłeś wszystkim! Zaczynajmy!
LOLUŚ. Stawać do szeregu! Wszyscy po kolei śpiewają. Naczynia muzyczne do rąk!
(Marcysia bierze rondel, (w braku bębenka) inni — laski, trąbki, skrzypce dziecięce etc.)
Występuje WALEK (śpiewa):