Przejdź do zawartości

Strona:Charles Baudelaire - Drobne poezye prozą.pdf/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

której obraz duch mój ci odmalował, obraz tak podobny tobie?...
Te skarby, te sprzęty, ten zbytek, ten ład, te wonie, te bajeczne kwiaty, to ty. Te wielkie rzeki i te spokojne kanały, to jeszcze ty, a te ogromne okręty mknące, przeładowane bogactwami, z których dolatuje monotonny śpiew podczas ćwiczeń, to są moje myśli, które śpią, albo suwają się po twej piersi. Ty je wiedziesz słodko ku morzu nieskończoności, odbijając bezdeń nieba w krysztale swej pięknej duszy; — a gdy zmęczone falą i ładunkiem płodów dalekiego Wschodu, powracają do rodzinnej przystani, to jeszcze są moje myśli, wzbogacone, które wracają z nieskończoności do ciebie.