Strona:Byronizm i skottyzm w Konradzie Wallenrodzie.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rolą w konstrukcji pomysłu, i to bez porównania większą niż ta, którą odgrywa zwykle wróg bohatera w powieści byronowskiej. Ten jest w niej naprawdę tylko czynnikiem konstrukcji; podporządkowany jest w niej zupełnie roli bohatera, nakreślony szablonowemi rysami, bo nie sam dla siebie jest celem autorowi, — służy tylko za przedmiot akcji bohatera, której celem znów bardziej charakterystyka duszy bohatera, niż ona (akcja) sama. W Wallenrodzie tymczasem walka z Zakonem nie została wymyślona dla bohatera, tylko raczej on dla niej. Ona tu jest sprawą główną. Ona też stanowi ścisły łącznik obu ról męskich, przyczem znowu nie można powiedzieć, żeby mniejsza była podporządkowana w tej sprawie większej, żeby Halban wymyślony był dla Waltera, nie sam dla siebie. Jeżeli idzie o podporządkowanie we wspólnej im obu akcji, to właśnie Walter jest podporządkowany Halbanowi; Halban jest postacią drugoplanową niby, a jednak kierowniczą. Jeżeli zaś mowa o ideowym i artystycznym celu kreacyj, to obie mają znaczną od siebie niezależność. Wszak obok idei bezwzględnego poświęcenia wszystkiego dla ojczyzny, którą uosabiają obaj, Halban nadto uosabia osobno ideę znaczenia i potęgi wychowawczej tradycji i poezji, symbolizuje ten miecz archanioła, który ona czasem może dzierżyć. Ta druga idea jest w poemacie powiązana z pierwszą dość organicznie, ale ma też ona i swoje własne życie. Można natomiast powiedzieć, że dla Waltera została stworzona, jego kreacji w pomyśle samym podporządkowana — postać Aldony. Z tego jednak powstaje pewna — nie-byronowska znowu zgoła — dwoistość wątku. „Nienawiść narodów“ i „serca kochanków“ to są sprawy komplikujące się wzajemnie — planowo wprawdzie, dla wzbogacenia treści poematu i spotęgowania tragizmu bohatera, — niemniej jednak różne. I oto właśnie owa dwoistość wątku, i jeszcze w szczególności taka dwoistość: serca kochan-