Strona:Bruno Winawer - Ziemia w malignie.djvu/164

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

książki znakomitego Carrela o „człowieku nieznanym“, która od pół roku jest sensacją w Ameryce i ma podobno wyjść wkrótce w przekładzie polskim. Natchnienie — twierdzi np. Carrel — zależy w znacznym stopniu od stanu gruczołów seksualnych, myśl może wywołać widoczne „obrażenia cielesne“, myślimy, kochamy, cierpimy, robimy wynalazki nie tylko mózgiem, ale wszystkimi organami...
W bliskim związku z tą sprawą jest ważna, choć trochę też zabawna kwestia, którą rozstrzygać musiałem godzinami na kilku próbach mojej sztuki o „byłym lwie“ i w kawiarni po premierze: kiedy właściwie człowiek się starzeje? Prawdopodobnie „zaczyna“ tak jakoś między dwudziestym i dziewięćdziesiątym rokiem życia. Mam nie tylko kolegów, ale już i uczniów siwych i zlekka pomarszczonych — za to mogę sobie na pociechę przeczytać w bardzo poważnym piśmie londyńskim wywiad z niejakim panem G. Skeetem. Skończył w kwietniu lat 103, ożenił się powtórnie lat temu dziesięć z młodą kobietą, ma dwoje dzieci z tego małżeństwa, odprowadza stale pięcioletniego synka do szkoły, ten synek ma siedemdziesięcioletniego brata i jest stryjem czterdziestoletniego człowieka, który go na dobrą sprawę powinien całować w rękę. A wszystko razem — hormony!
Czy odkryjemy kiedy wszystkie sekrety tej kuchni czarnoksięskiej, czy trafimy na głośne ongiś w średniowieczu „eliksiry młodości“? Nie-