Przejdź do zawartości

Strona:Bruno Winawer - Lepsze czasy.djvu/185

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zagadkowych postaci w przedsionku — o profilach neandertalskich — da potomnym dokładne pojęcie o naszem prawodawstwie. Zamiast złotych monet wsuniemy tym dostojnikom pod ubranie trochę normalnych znaków obiegowych, mówię tu o wekslach protestowanych i pozwach sądowych.
U wejścia do podziemi stanie — jako monumet naszej kultury estetycznej — cały las rzeźbionych knotów z ostatniej doby i legnie katolog wystawy wiosennej w zachęcie. Muzykę — zamiast trąb, piszczałek i fletni — symbolizować będzie specjalnie na ten cel wynajęty z sąsiedniego kina gramofon.
Jeżeli na widok tylu cudów przyszły lord Carnarvou nie zbaranieje...

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·

Kiedym się obudził — spostrzegłem, że termometr ścienny pękł, jak mi się zdaje z nadmiernego gorąca.