Strona:Bruno Winawer - Dług honorowy.pdf/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dać, czy też dać kwoce do dalszego opracowania albo wylęgnięcia. Proszę uważać: nad osobnikiem męskim wahadło się buja po linji prostej, nad osobnikiem płci piękniejszej zatacza elipsy. O!
Bogini grecka parsknęła i klasnęła w dłonie, a Husiatyński chciał koniecznie wiedzieć, co nauka ścisła myśli o tym wynalazku.
— Pan profesor ciągle milczy! — skarżył się. — Pan profesor ma różne dyplomy, uniwersytety, zna nawylot różne integrały i logarytmy, a jak przyjdzie co do czego, to pan frofesor jest mruk! Znałem takiego na wsi. Przeczytał całą bibljotekę i trzydzieści roczników pewnego czasopisma naukowego razem z indeksem alfabetycznym. Ale nic nie chciał gadać ponad to, że do wódki tylko boczek albo kiełbasa z grochem. Inteligencję ludzką oceniał z kulinarnego punktu widzenia i nawet do sejmu nie chciał głosować, bo na obu listach figurowali ludzie, którzy się nie umieli obchodzić ze sztuką mięsa przy kości.
Usłyszawszy słowa „przy kości“ imponująca blondyna kwiknęła głośno i zaraz potem, sznurując usta, zupełnie poważnym tonem zażądała czarnej kawy i „curaçao“.
Obiadowali do piątej. Mec nawiązał rozmowę z medjum i wypytywał wyłupiastookiego warszawiaka, gdzie mieszka,