Strona:Bruno Winawer - Dług honorowy.pdf/209

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

racji po to tylko, aby zostać wreszcie zawodowym czytelnikiem! Autorów napłodzimy wam, w razie istotnej potrzeby, na kopy. Natomiast przerabianie ludzi na czytelników będzie w przyszłości karane więzieniem, bez zamiany na grzywnę.
— A propos — dorzucił jeszcze prof. Okamoto. — Mam dziś „widzenie“ z kolegą Mecem. Jak panu wiadomo, świetny fizyk siedzi dotychczas w Moabicie, w areszcie prewencyjnym. Oskarżają go (profesor wyjął kartkę z notesu, t. zw. ściągaczkę) — o zakłócenie spokoju, opór władzy, usiłowanie ucieczki, ukrywanie corpus delicti i „przejście w tempie niedozwolonem przez jezdnię“. Powinien był uciekać po chodniku, nie po bruku, przeznaczonym wyłącznie dla ruchu kołowego... Przywożę mu pozdrowienia biologów japońskich... Co poczniemy w przyszłości z prawnikami — westchnął Okamoto — nie wiem. Gdybyśmy zatrzymali w kodeksie tylko wyrazy dorzeczne, ta gruba księga przestałaby istnieć. Dowidzenia...

Z olbrzymiej literatury specjalnej przejrzeć należy koniecznie — oprócz już wzmiankowanych — studja i prace: