Strona:Bruno Winawer - Dług honorowy.pdf/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żeby panią odwiózł do domu. Obrót, marsz! Jeżeli pani gdzie po drodze zobaczy w rynsztoku starego obdartego pijaka — proszę na niego nie zwracać uwagi. To będę ja. Prawdopodobnie ów pijak nieszczęsny będzie nietylko schlany, ale i ociemniały. Oślepią mnie wreszcie te przeklęte lampy, a zwłaszcza najpromienniejsze zjawisko, jakie widziałem w przyrodzie: pani... Dosyć! do domu!...