fratryi nie tylko sami oszczędzają swój totem, ale uważają nawet zabicie totemu przez członków drugiej fratryi za poważną obrazę, za casus belli[1].
Wyspy Tang i Aneri. Niema tabu. Zwierzęta totemiczne spożywane są tak, jak wszystkie inne[2].
Wyspy Admiralskie. Tabu istnieje, Odnosi się do spożywania totemu[3].
Wyspy Fidżi. Tabu istnieje, jest bardzo ścisłe. Nie wolno ścinać drzew, ani zabijać zwierząt totemicznych. Sankcya nadprzyrodzona: śmierć lub gniew duchów[4].
Rotuma. Tabu istnieje. Nie jest ścisłe; po zabiciu zwierzęcia totemicznego należy odbyć uroczystą ekspiacyę[5].
Hawai. Tabu istnieje. Szczegóły niewiadome[6].
Samoa. Tabu istnieje. Zachowywane ściśle tak, iż nawet jeżeli ktoś z gości, przebywających w rodzinie, zabije zwierzę totemiczne, jeden z członków rodziny musi odbyć rytuał ekspiacyjny. Sankcya: przekroczenie tabu sprowadza chorobę[7].
Batta (Sumatra). Tabu istnieje. Przestrzegane ściśle jako zobowiązanie moralne, gdyż członkowie klanu twierdzą, albo że pochodzą od zwierzęcia totemicznego, albo iż owo zwierzę oddało przodkowi klanu jakąś bardzo ważną przysługę[8].