Strona:Booker T. Washington - Autobiografia Murzyna.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cej od drugich winne niewolnictwu, które było uznane i tolerowane przez Rząd Stanów Zjednoczonych przez całe lata. Urządzenie to raz wprowadzone w życie społeczne i ekonomiczne Stanów, niełatwe było do wyrugowania. Z drugiej strony jednakże, gdy — odrzuciwszy wszelkie uprzedzenia rasowe i stronność — weźmiemy pod uwagę same fakty, to musimy uznać, że pomimo okrucieństwa i niesprawiedliwości systemu niewolnictwa, dziesięć milionów murzynów, wychowanych w szkole amerykańskiej niewoli, pozostaje w nierównie lepszych warunkach pod względem materyalnym i religijnym, niż ich czarni bracia w jakiejkolwiek stronie świata. Jest to tak dalece prawdą, że murzyni z Ameryki, którzy przebyli okres niewolnictwa, wracają ciągle do Afryki, jako misyonarze, dla kształcenia tych, którzy pozostali w ojczyźnie.
Nie mówię tego dla usprawiedliwienia niewolnictwa; nie! — bo złorzeczę mu jako urządzeniu, które zaprowadzone zostało w Ameryce — o czem wszyscy wiemy — dla celów samolubnych i pieniężnych zysków, a nie z powodów humanitarnych; chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że często Opatrzność używa ludzi i ludzkich urządzeń dla przeprowadzenia swoich zamiarów. Tym, którzy mnie zapytują nieraz, jakim sposobem w tak rozpaczliwych warunkach, w jakich żyjemy, mogę mieć niezachwianą ufność w przyszłość mojej rasy w tym kraju, przypominam te utrapienia, przez jakie kazała nam przechodzić Opatrzność i z których wyprowadziła nas szczęśliwie.
Odtąd doszedłem do wieku, w którym mogłem się zastanawiać nad temi rzeczami. Myślałem zawsze, że — pomimo okrutnych cierpień, jakich był ofiarą — murzyn skorzystał z niewolnictwa tyleż, co biały człowiek. Jednakże tylko murzyni odczuwali zgubne jego następstwa. Widoczne to było na naszej plantacyi. Cały system niewolnictwa był urządzony w ten sposób, że praca — według ogólnego pojęcia — była