Strona:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



23 marca.
Zapowiedzi wiosny, tudzież związanych z nią przekształceń garderoby. — Mężowie wobec świąt wielkanocnych. — Sztuka stosowana do wyrobów cukierniczych. — Początki sportów w Warszawie.

Chłopię, mówiłem chłopcu leniwemu,
Złóż mi wnet buty i kożuch dziurawy
Do skrzyni. Lutnię też panu swojemu
Dobądź z pod ławy.

Chłopię! nie trzej mi pięścią sennych oczu,
Jedno się ocknij wespół z przyrodzeniem,
Ocknij się żwawo, bo palnę rzemieniem,
Aż cię zamroczy!

Ano ty widzisz, słońce raniej wstaje?
Ano ty widzisz śnieg na polach taje?
Ano i ptastwo tam cieszy się w kupie,
Pacholę głupie!