Strona:Bolesław Limanowski - Komuniści.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

loznacznej spólności rodów jednoherbowych. Myliłby się każdy, ktoby ten rys charakterystyczny tylko polskiej szlachcie przywłaszczał. Służy on tak dalece wszelkiej równoukonstytuowanej szlachetczyźnie, wywodzi on się tak niewątpliwie z starodawnej na całym zachodzie widomej spólności rodów jednoklejnotnych, że nawet najdalszych cudzoziemców, przed półtysiącem lat, słyszymy wyrażających się w tej mierze trybem polskich czcicieli koligacyj rodzinnych.“[1]
Dawne rodowo-gminne braterstwo (bractwo) przechowało się tradycyjnie w niektórych miejscowościach Rzeczypospolitej polskiej niemal do ostatnich czasów; a natrafiwszy na ślady jego, znakomity nasz powieściopisarz, Kraszewski, starał się je oblec w ciało w powieści swej p. t. Ładowa Pieczara.[2] „Gdzieindziej, powiada, duch dawnej gminy słowiańskiej zupełnie już zwietrzał i uleciał; gromada, choć się jeszcze mianuje wielkim człowiekiem, wedle znanego przysłowia Rusi, nie poczuwa się do spójni braterskiej i nierozerwanego związku; tu z zadziwieniem trwa jak za starych wieków, i wszędzie się czuć daje przy każdej pojedynczego człowieka czynności.“

Gmina wytworzyła się z rodu, i im bliżej do swego początku, tem bardziej odznacza się charakterem rodowym t. j. spólnością rodzinną. Grot w swojej historyi Grecyi uwidocznił przejście fili rodowej w filę polityczną, rodu w gminę — demos. Stało się to głównie za sprawą Klistenesa. Przed Solonem, a nawet i później, korzystały w Atenach z praw politycznych tylko 4 pierwotne jonijskje file złożone z rodów (gene) i i fratryj.[3] Przybywająca ludność pozostawała poza obrębem tych związków i nie posiadała praw politycznych. To musiało koniecznie pociągnąć za sobą reformę. Dokonał jej Klistenes. Zamiast 4 rodowych utworzył 10 nowych politycznych fil. Dawna podziałka opierała się na rodzie, nowa powstała z demosów czyli pewnych okręgów z ich mieszkańcami. W ten sposób konstytucyja Klistenesa rozszerzyła prawa polityczne na ogół mieszkańców. Odtąd demos[4] staje się ogniwem elementarnem w organizacji rzeczypospolitej tak ze względu na

  1. Jadwiga i Jagiełło. Wydanie 2. T. I. Str. 123 i 124.
  2. W ogólnym zbiorze powieści — tom XXI.
  3. U nas także rodowe osady nazywały się bractwami (Roln. Ludn. w Polsce od XV. do XVI. w. T. Ks. L. (Tadeusza Lubomirskiego) — w Bibl. Warszawskiej. Str. 28.
  4. Ród (gene) trwał jednak zwyczajowo dalej.