Strona:Bogusław Adamowicz - Wesoły marszałek.pdf/83

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Tajemnica długiego i krótkiego życia.
I.

Spory szmat lądu i morza zajmowało nieporównane imperjum wielkiego Li-Czyng-Ki-Jamy. Było to jedno z najznakomiciej urządzonych i najznakomiciej rządzonych na świecie mocarstw.
Wszyscy poddani tam słynęli z rozsądku i zdrowych przekonań politycznych; wszyscy byli jednakowego wzrostu średniego, i wszyscy tak do siebie podobni, jak jedna kropla wody do drugiej.
Bowiem imperjum to było wysoce oświeconym krajem.
Byli tam dygnitarze, byli uczeni i filozofowie, byli bankierzy, kupcy, dozorcy więzienni, profesorowie wszechnic, aptekarze, książęta krwi i różni inni utytułowani... Byli tam, z konieczności zresztą, i ludzie zwyczajni, indywidua ciemne i bez znaczenia, czyli właściwy plebs, inaczej mówiąc: pospólstwo, motłoch, albo hołota.
Tych ostatnich jednakże uszczęśliwiała oświe-