Strona:Biszen i Menisze.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

a rozorawszy stolicę królów w Ktesifonie, Persyą zamienili w prowincyą rozległego mocarstwa kalifów. Pierwsze lata kalifatu w ziemiach między Eufratem a Oxem, wydały niszczącą wojnę miejscowym obrzędom i religiom; prześladowanie dosięgło czcicieli ognia, którzy przenieśli się w niedostępne góry wschodniej Persyi i północno-zachodnich wybrzeży Indyów, gdzie jeszcze i dziś żyją ich potomkowie w Guzeracie i Suracie. A zatem tylko w częściach Iranu stykających się bliżej z państwem kalifów usadowiła się silniej kultura arabska, rugując krajowy język, tak zwany Pehlwi; przeciwnie we wschodnich prowincyaeh utrzymał się duch staro-perski, żyła mowa ludu, skrycie krzewiło się życie, które z czasem wybuchło oddziaływaniem przeciw naciskowi Arabów. Gdy tedy po nagłém wybujaniu potęgi kalifów nastąpiło równie nagle słabnięcie pod mdłemi następcami proroka; zaraz w zapadłych powiatach Persyi wystąpili niektórzy naczelnicy w zamiarze odzyskania niepodległości. Już za czasów Haruna Arreszyda ród Tahirydów posiadał królewską prawie władzę; a jeszcze wyżej poszedł pod koniec IXgo wieku Jakób syn Leisa, prostego pochodzenia, który ogłosiwszy się głową kraju, cały prawie Iran odzyskał, i niezawisłą od kalifatu dynastyą. Soffarydów założył. Aczkolwiek naczelnicy tej nowej monarchii perskiej sprzyjali nauce Koranu jako religii panującej, zarazem też umieli korzystać z obudzonych uczuć staro-perskiej narodowości, tej silnej podpory ich tronu. Nic też dziwnego, że czciciele ognia jeźli nie otwartej opieki, to doznawali od nich naj-