Strona:Biblia Wujka 1840 Vol. I part 2.djvu/259

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
674
Rozd. VI.KSIĘGI TOBIASZOWE.Rozd. VII.

ża, choć od niewiasty, tak iż więcéy do nich nie przystąpią.

9.A żółć pomaga na pomazanie oczu w którychby było biélmo, y będą uzdrowione.

10.Y rzekł mu Tobiasz: Gdźie chcesz abyśmy stali?

11.Y odpowiadając Aniół, rzékł: Iest tu imieniem Raguel mąż, powinowaty z pokolenia twego, a ten ma córkę imieniem Sarę, ale ani mężczyzny ani dźiéwki żadnéy nie ma inszéy oprócz iéy:

12.Twoia ma bydź wszytka maiętność iéy, y masz ią ty poiąć za żonę. Num. 27. 8. y 36. 8.

13.A tak żąday iéy u oyca iéy, a da ią tobie za żonę.

14.Odpowiedział tedy Tobiasz, y rzékł: Słyszę że była wydana za siedmi mężów, a pomarli: alem y to słyszał, że ie czart zamordował.

15.Otóż się boię, by snadź y mnie się to nie stało: a gdyżem iest iedynak u rodźiców moich, bych nie wprawił starośći ich z żałośćią do piekła.

16.Rzékł mu tedy Aniół Raphael: Posłuchay mię, a pokażęć którzy to są nad którymi czart przemoc może.

17.Ci bowiem którzy w małżeństwo tak wstępuią, że Boga od siebie y od serca swego wyrzucaią, a swéy lubośći tak dosyć czynią, iako koń y muł, którzy rozumu nie maią: nad tymi czart ma moc.

18.Ale gdy ią ty póymiesz, wszedszy do łożnice, wstrzymayże się od niéy przez trzy dni, a niczym się innym iedno modlitwami z nią nie będźiesz zabawiał.

19.A téyże nocy, zapaliwszy wątroby rybiéy, będźie odpędzono czartostwo.

20.A drugiéy nocy w złączenie świętych patriarchów przypusczon będźiesz.

21.A trzećiéy nocy błogosławieństwa dostąpisz, aby się z was synowie zdrowi rodźili.

22.Lecz po trzećiey nocy weźmiesz pannę z boiaźnią Pańską, więcéy chęćią dźiatek, niźli lubośćią zięty, żebyś w naśieniu Abrahamowym błogosławieństwa w syniech dostąpił.


ROZDZIAŁ VII.

Dana Sara Tobiaszowi za żonę, na radę Raphaelowę, y zapisali zmowę, wesele obchodzą.

1.Y Weszli do Raguela, y przyiął ie Raguel z radośćią.

2.Y przypatruiąc się Raguel Tobiaszowi, rzékł Annie żenie swéy: Iako podobny iest ten młodźieniec ćiotecznemu bratu memu?

3.A gdy to wymówił, rzékł: Zkądeśćie młodźieńcy, braćia naszy? A oni rzekli: Iesteśmy z pokolenia Nephtali, z niewoléy Niniwe.

4.Y rzékł im Raguel: A znaćie Tobiasza brata mego? Którzy rzekli: Znamy.

5.A gdy wiele dobrego o nim mówił, rzékł Aniół do Raguela: Tobiasz o którym pytasz, iest oćieć tego.

6.Y rzućił się Raguel y pocałował go z płaczem: y płacząc nad szyią iego,

7.Rzékł: Miéy błogosławieństwo synu móy, boś iest syn dobrego a cnotliwego męża.

8.A Anna żona iego, y Sara córka ich płakały.

9.A gdy się rozmówili, roskazał Raguel skopu zabić, y nagotować ucztę. A gdy ich prośił aby śiedli do obiadu,

10.