Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/1140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Prorok mówi? Sam o sobie, czyli o kim innym?
35. Tedy otworzywszy Filip usta swe, a począwszy od tego pisma, opowiadał mu Iezusa.
36. A gdy iechali drogą, przyiechali nad iednę wodę. Tedy rzekł Rzezaniec: Otóż woda! Cóż na przeszkodzie,[1] abym nie miał bydź ochrzczony?
37. I rzekł Filip: Ieźliż wierzysz z całego serca, wolnoć. A on odpowiedziawszy, rzekł: Wierzę iż Iezus Chrystus iest syn Boży.
38. I kazał stanąć wozowi; i zstąpili obadwa w wodę, Filip i Rzezaniec, i ochrzcił go.
39. A gdy wystąpili z wody, porwał Filipa Duch Pański, i nie widział go więcéy Rzezaniec, ale iechał drogą swoią, raduiąc się.
40. A Filip aż w Azocie iest znaleziony, a chodząc kazał Ewangielią po wszystkich miastach, aż przyszedł do Cezaryi.

ROZDZIAŁ IX.
I. Saul iadąc do Damaszku 1 — 3. II. od Pana pogromiony 4 — 9. III. od Ananiasza w Damaszku nawiedziony, i ochrzczony był 10 — 24. IV. dla niebezpieczeństwa od Żydów przez mur spuszczony, uszedł 25 — 32. V. Piotr Eneasza powietrzem ruszonego uzdrowił 33 — 35. VI. a Tabitę umarłą wskrzesił 36 — 43.

A Saul ieszcze dychaiąc groźbą[2] i morderstwem przeciwko uczniom Pańskim, przyszedł do naywyższego Kapłana,
2. I prosił go o listy do Damaszku do bożnic, iż ieźliby tam znalazł téy drogi tą drogą idących, których mężów albo niewiasty, aby ich związane przywiódł do Ieruzalemu.
3. A gdy iechał, stało się, gdy się przybliżał do[3] Damaszku, że z prędka oświéciła go światłość z nieba.
II. 4. A padłszy na ziemię, usłyszał głos do siebie mówiący: Saulu! Saulu! przeczże mię prześladuiesz?
5. Tedy rzekł: Ktoś iest Panie? A Pan rzekł: Iam iest Iezus, którego ty prześladuiesz; trudno tobie przeciw ościeniowi wierzgać.
6. A Saul drząc i boiąc się, rzekł: Panie! co chcesz, abym ia uczynił? A Pan do niego: Wstań, a wnidź do miasta, a tam ci powiedzą, cobyś ty miał czynić.
7. A mężowie, którzy z nim byli w drodze, stanęli, zdumiawszy się; głos tylko słysząc, ale nikogo nie widząc.
8. I wstał Saul z ziemi, a otworzywszy oczy swoie, nikogo nie widział. Tedy uiąwszy go za rękę, prowadzili go do Damaszku,
9. Kędy był trzy dni nie widząc, i nie iadł ani pił.
III. 10. A był niektóry uczeń w Damaszku, imieniem Ananiasz; i rzekł Pan do niego w widzeniu: Ananiaszu! A on rzekł: Otom ia, Panie!
11. A Pan rzekł do niego: Wstań a idź na ulicę, którą zowią prostą, a szukay w domu Iudowym Saula imieniem Tarseńczyka; albowiem oto się modli.
12. I widział w widzeniu męża, imieniem Ananiasza wchodzącego, i rękę na się wkładaiącego, aby przeyrzał.
13. I odpowiedział Ananiasz: Panie! słyszałem od wielu o tym mężu, iako wiele złego czynił świętym twoim w Ieruzalemie.
14. I tu ma moc od naywyższych Kapłanów, aby wiązał wszystkie wzywaiące imienia twego.
15. I rzekł do niego Pan: Idźże; albowiem mi ten iest naczyniem wybraném, aby nosił imię moie przed Pogany i Królmi i przed syny Izraelskimi.
16. Albowiem ia mu ukażę, iako wiele musi cierpieć dla imienia mego.
17. I poszedł Ananiasz, i wszedł do onego domu, a włożywszy nań ręce, rzekł: Saulu bracie! Pan mię posłał, Iezus on, któryć się ukazał w drodzę, którąś iechał, abyś przeyrzał, a był napełniony Duchem świętym.
18. I zarazem spadły z oczu iego iako łuski, i wnet przeyrzał, wstawszy, ochrzczony iest.

19. A wziąwszy pokarm, posilił

  1. Dzie. 10, 47.
  2. Dzie. 8, 3. Gal. 1, 13. 1 Tym. 1, 13.
  3. Dzie. 22, 6. r. 26, 13. 1 Kor. 15, 8.