Strona:Beecher-Stowe - Chata wuja Toma.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 11 —

dziewczynkę, jedyną córkę jadącego okrętem pana Saint Claire.
Dziewczynka z litością patrzała na biednych niewolników, szczególną sympatją darząc Toma, wreszcie uprosiła ojca, że kupił go dla siebie na furmana, płacąc dużą za niego sumę.
Po przyjeździe do domu, Tom czuł się bardzo szczęśliwy, o ile nie stawały mu przed oczyma, chata jego, a w nim dobra Kloc i ukochane dzieci
Pan Saint Chaire, widząc wielką w Tomie uczciwość i zmysł praktyczności, oddał w ręce jego cały zarząd domem i majętnością.
Tom modlił się w wolnych chwilach, a postępowanie jego było tak beznaganne, że służył dla wszystkich przykładem.
Słowem i czynem nawracał najbardziej nałogowych, a postać jego pełna szacunku i godności budziła chęć naśladowania go we wszystkiem.
Istotą, za którą oddałby życie, była mała Ewunia, której cudna twarzyczka