Strona:Baranowski Ignacy - Kalisz zarys dziejów.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dając przysięgę iż powiedzą „o wszystkiem prawdę cokolwiek wiedzą na sąsiady swoje w tej wsi na komorniki i czeladź, to jest co się tycze niepobożnego życia, cudzołóstwa, wszeteczeństwa, kradztwa, czarowania i o innych złościach, którymi się pan Bóg obrażać raczy, ludzie inni zgorszenie biorą“.
Odgrywając con amore role panów dziedzicznych, ojcowie miasta Kalisza, podobnie jak dziedzice duchowni i szlachta, wydawali dla poddanych swych ustawy, regulujące ich obowiązki. Najstarsza ze znanych nam ustaw tego rodzaju, wydana w roku 1583, świadczy dodatnio o gospodarności rajców kaliskich. Ustawa ta napisana przez „pana wójta i pewne ławniki“ miała na celu w dobrym porządku poddane na potomne czasy postanowić, za którymby się Rzeczypospolitej miejskiej pożytków bez ich uciążenia przyspożyło“, odczytana została gromadom podczas sądów. Zgodnie z ustawą poddani obowiązani byli odrabiać z każdego źrebia po dwa dni pańszczyzny konnej i po 1 dniu pieszej tygodniowo, pod kierunkiem szafarzów miejskich, albo ich zastępców — włodarzów. Za uchylenie się od wykonywania pańszczyzny, a nawet za opóźnienie się na roboty płacić mieli chłopi karę w wysokości od 12 groszy do 2 złotych. Podobnie jak i dziedzice szlachta czuli się ojcowie Kalisza w prawie i w obowiązku regulować życie swych poddanych, czuwać nawet nad ich moralnością, troszczyć się o ich zbawienie. Zaniedbywanie więc spowiedzi i komunii świętej, nieuczęszczanie do kościoła na nabożeństwo pociągało za sobą karę 12 groszy. Pod surowemi karami wzbronione było granie w karty lub w kości, tudzież przechowywanie w domu białogłów wątpliwego prowadzenia się. Na uwagę zasługuje dbałość kaliszan, o zapobieżenie we wsiach sze-