Strona:Autobiografia Salomona Majmona cz. 2.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dzi naogół ciemnota i próżniactwo — ale po większej części były to skutki własnej ciemnoty i owego próżniactwa. Wyobrażenie przyczyn pośrednich powoli wyparło przekraczające właściwe granice wyobrażenie pierwszej przyczyny i postawiło to ostatnie na właściwe miejsce, jako ideę poszukiwania tych przyczyn pośrednich aż do nieskończoności.
Melancholijna i marzycielska religia przeobraziła się stopniowo w religię rozumową; miejsce niewolniczej służby Bożej zajęło wolne kształtowanie władz poznania i zmysłu moralnego; i doskonałość pojąłem wreszcie, jako nieodzowny warunek szczęśliwości.

Najbardziej stanowczy wpływ na tę pomyślną przemianę mojej istoty miały przedewszystkiem pisma znakomitego Majmonidesa (Rabbi Mozesa Ben Majmona). Moja cześć dla tego wielkiego nauczyciela zachodziła tak daleko, że uznałem go za ideał doskonałości ludzkiej, a na pisma jego patrzyłem tak, jakgdyby je dyktowała sama mądrość Boża. Wzrosła cześć owa do tego stopnia, iż w czasie, gdy żądze moje i namiętności poczęły się rozwijać, a chwilami lękałem się, aby nie zapanowały nademną i nie popchnęły mnie do czynu przeciwnego naukom mego mistrza — miałem zwyczaj posługiwać się, jako wypróbowanym środkiem, następującą przysięgą:
Przysięgam na cześć, którą winienem memu wielkiemu nauczycielowi Rabbi Mojżeszowi Ben Majmonowi nie popełnić tego lub owego czynu. A to zaklęcie zawsze, o ile sięgnąć mogę pamięcią, wystarczało, aby mnie powstrzymać.
Ażeby dać czytelnikowi możność osądzenia, w jakim rodzaju był i jakiego stopnia sięgał wpływ pism tego wielkiego człowieka na mnie — winienem zaznajo-