Strona:Artur Schopenhauer - O wolności ludzkiej woli.djvu/173

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wieka tkwi raczej we wrodzonym jego charakterze, w tem istotnem jądrze całego człowieka. To przekonanie, tak naturalne w każdym człowieku nieuprzedzonym, kierowało także ręką Vellejusza Paterkulusa,[1] gdy pisał o Katonie (II. 35) następujące słowa: „Homo virtuti consimillimus, et per omnia [434] genio diis, quam hominibus proprior: qui numquam recte fecit, ut facere videretur, sed quia aliter facere non poterat.“[5][6]

84) Natomiast przyjmując wolność woli nie możemy się zgoła dowiedzieć, z czego właściwie ma wypływać cnota i występek, lub w ogóle fakt, że dwaj ludzie, wychowani zupełnie jednakowo, powodowani zupełnie jednakowemi okolicznościami, działają zupełnie różnie, ba, nawet przeciwnie. Zasadnicza różność charakterów, rzeczywista i pierwotna, nie daje się pogodzić z przyjęciem takiej wolności woli, która polega na tem, że przeciwne sobie uczynki mają być możliwe w równym stopniu dla każdego człowieka, w każdem położeniu. Gdyż w takim razie jego charakter musiałby być już od początku „tabula rasa“[7] tak, jak według Locke’a[8] intelekt, i nie mógłby posiadać żadnej wrodzonej skłonności w tym lub owym kierunku, ponieważ już ta skłonność właśnie niweczyłaby ową zupełną równowagę, jaką sobie przedstawiamy w „libero arbitrio indifferentiae.“ Jeżeli więc przyjmiemy owo założenie, to podstawa

  1. Vellejusz Paterkulus, historyk rzymski, urodzony około r. 19 przed Chr. Jego dzieło obejmuje 2 księgi i nosi tytuł: „Historiae romanae ad M. Vinicium consulem libri II.“
  2. Hobbes Tomasz, poprzednik Locke’a, ur. w r. 1588 kształcił się w Oxfordzie, studjował potem w Paryżu matematykę i nauki przyrodnicze (Gassendi), i tam spędził część swojego życia, przenosząc się od czasu do czasu do Anglii, skąd go jednak wypędzały niepokoje i rewolucya. Prócz Gassendi’ego, żył w zażyłych stosunkach z Baconem, którego teoryami się przejął, i z Mersenne’m, przyjacielem Kartezyusza. Um. w r. 1679. Dzieła główne: „Elementa philosophiae de cive.“ Paryż 1642. „Elements of law natural and politic,“ wyszło później jako dwie książki: „Human nature“ i „De corpore politico.“ „Leviathan or the matter, form and authority of government.“ 1651.
    Hobbes oddziela stanowczo teologię od filozofii. Bóg, jako duch, nie może być przedmiotem filozofii. Źródłem wszelkiej wiedzy jest działanie rzeczy na narządy zmysłowe, działanie to nie jest niczem innem, jak tylko ruchem. Stąd jego sensualizm i mechanizm. Filozofię dzieli na fizykę, antropologię i teoryę państwa.
    Hobbes jest deterministą: postanowienia (akty) naszej woli nie są samodzielnem działaniem, lecz są biernością wobec działających pożądań, których ciągła zmiana nazywa się rozważaniem. Niema wolnej woli. („Rozprawa o wolności, konieczności i przypadku.“ Londyn, 1656.)
    Pierwotnym pierwiastkiem woli jest popęd samozachowawczy. Altruizm jest tylko zmodyfikowanym egoizmem. Mechanika pożądań („selfish system:“ system samolubstwa) jest naukową teoryą etyki Hobbes’a. Podstawową siłą jest według niej popęd samozachowawczy, poszczególne zaś pożądania nie posiadają żadnej wartościowej różnicy, wszystkie jednakowo służą egoizmowi.
  3. Priestley Józef, 1733—1804. Znany przyrodnik (chemik: badacz tlenu). Należy do przedstawicieli psychologii kojarzeniowej i w tym kierunku jest następcą Hartley’a. Dzieła: „Hartley’s theory of human mind on the principles of the association of ideas.“ Londyn 1775. (Hartley’a teorya umysłu ludzkiego, na zasadach kojarzeń ideji). „Disquisitions relating to matter and spirit.“ „The doctrine of philosophical necessity.“ „Free discussions of the doctrines of materialism“ i i. Priestley przeszedł Hartleya w materyalizmie o tyle, o ile, zaprzeczając różnorodności procesu cielesnego i duchowego, chce psychologię zastąpić fizyologią nerwów, podczas gdy Hartley, przyznając pierwotność mechanizmowi stanu nerwów, uznawał także czynności psychiczne, różne od fizycznych, chociaż tylko jako zjawiska, towarzyszące im. Co najdziwniejsze, jest Priestley przy tem wszystkiem i mimo tego wyznawcą i obrońcą teleologicznego teizmu. Drogę wskazuje mu tutaj Newton.
    Priestley jest deterministą. Postanowienia woli są dla niego jedynie skutkiem kojarzenia się wyobrażeń, są zatem, tak jak te ostatnie, niezłomnie zawisłe od drgnień mózgu.
  4. Schelling. Zob. wstęp.
  5. Ten ustęp zaczyna się zwolna i regularnie zjawiać w zbrojowni deterministów, jako jedna z ich broni. Stary poczciwy historyk z przed 1800 laty zapewne nie marzył nawet o honorze, jaki go spotkał. Ustęp ten pochwalił naprzód Hobbes,[2] po nim Priestley[3] Następnie Schelling,[4] w rozprawie swojej o wolności, str 478, oddał go w przekładzie, nieco dla swoich celów sfałszowanym; dlatego też nie przytacza Vellejusza Paterkulusa imiennie, lecz powiada zarówno przezornie, jak protekcyonalnie: „jeden ze starych.“ — W końcu i ja nie omieszkałem go przytoczyć, tem bardziej, że rzeczywiście należy do rzeczy.
  6. „Mąż cnocie najpodobniejszy i całym charakterem bliższy bogom, niż ludziom: który nigdy nie postępował szlachetnie dla pozoru, lecz dlatego, że inaczej nie mógł.“
  7. Tabula rasa — niezapisana tablica (Locke, zob. przyp. 31).
  8. Zob. przyp. 31.