Strona:Artur Oppman - Pieśni o sławie.djvu/220

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gna rewolucyi rżący koń,
Na koniu anioł krwawy:
O, ludy świata! czas! za broń!
Za broń! i w pole sławy!
Płomieniem bucha zimny głaz,
I odbrzmiewają echa wraz:
Za was, o ludy! i za nas!
Evviva Garibaldi!

«Tysiąc walecznych...» gdzie to? ach!
Piosenka rwie się z łona
I na dnie serca gaśnie w łzach...
Italio wyzwolona!
Z równą ekstazą idąc w bój,
Inną miał drogę «tysiąc» twój,
I ty, Italio, masz dom swój!
Evviva Garibaldi!

Złudna to jeno śmierć a sen
Ległych od ostrej kuli!
Na wysokości stoi, hen,
W czerwonej duch koszuli.
Oni wciąż czynią, żyją wciąż,
Wołając światu: W górę dąż!
Excelsior! kona zbrodni wąż!
Evviva Garibaldi!