Przejdź do zawartości

Strona:Artur Oppman - Pieśni o sławie.djvu/163

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Trupie czaszki i oczy...
Nie łza — krew z nich się toczy.
Pochód szumny i dumny
Przez mogiły i trumny —
Trupie czaszki i oczy...



V.

Więc wstań, piosenko, wstań!
Ty smutna a budząca!
Ty łzawa a gorąca!
Nieś sercom swoją dań!

Nieś życie, które trwa
W każdym duchu, co czeka
Na jutrzenkę człowieka,
Co ją skrywa wciąż mgła.

I mów, piosenko, mów,
Że słońce, które gaśnie,
Choć zgasło — będzie jaśnie
Płonęło jutro znów!