Strona:Artur Oppman - Leśna królewna.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LEŚNA KRÓLEWNA IDZIE SPAĆ

Królewno, królewno... zaszumiał las...
Królewno, królewno... do domu czas...
Już słonko zagasło za ścianą gór,
Już księżyc wychodzi z wysokich chmur.

Do snu się układa cały świat
I dziecię, i ptaszek, i leśny kwiat,
Powracaj do zamku, rączki złóż
I odmów paciorek i oczki zmruż...