Strona:Artur Oppman - Baśń o szopce.pdf/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
HUZAR.
(z za sceny)

W kraj lodowy
Rzuć mi »kwiat i łzy...

Melodja: „Za Niemen, hen, precz!“


KOMINIARZ.

Kominiarz to nie fryc,
Gdy każą: w ogień hyc!
On nie wie, co to strach:
Wio w komin, smyrg na dach!
Choć czarny, gdyby czart,
Od białych więcej wart!
Drwi z śmierci, z guzów, z ran —
Prawdziwy jaśnie pan!

A gdy — co, Boże, daj!
Wezwie mnie kiedyś kraj,
Gdy zagrzmi ludu dzwon,
By wroga wygnać won!
W te wielkie, święte dnie
Ujrzycie wtedy mnie,
Gdy będę chłop na schwał,
W szeregu pierwszym stał!

Tymczasem służę wam,
Grosz za to na chleb mam.
Skroś płomień mknąc, jak wąż,
Narażam życie wciąż;