Strona:Artur Oppman-Stare Miasto Obrazki z niedawnych lat.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Bają starzy to i owo,
Znika »gorzka«, »słodka« znika,
Aż przypomną dawne lata
I Macieja nieboszczyka.

W zblakłych oczach łzy się kręcą,
A na ustach milkną słowa —
»Hej! Hej! panie Bartłomieju!...«
»Hej! Hej! Pani Maciejowa!...«


V.
Gdy zielenin minie pora,
Gdy mróz chwycił co dopiero,
Pan Bartłomiej pod Zygmuntem
Staje z piłą i siekierą.

Pan Bartłomiej na łysinie
Niezbyt wiele ma już włosów,
Jednak śmiało starczy jeszcze
Za dzisiejszych dwóch młokosów.