Strona:Antoni Lange - Dywan wschodni.djvu/245

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.
    PERSYA ŚREDNIOWIECZNA.
    ABU’LKASIM FIRDUSI
    SZACH-NAMEH.
    (Z PRZEDMOWY).
    JAK UŁOŻONĄ ZOSTAŁA TA KSIĘGA.

    Dawne powieści śpiewały rapsody:
    Żadnej nie minął wieszcz sprawy dostojnej.
    Ja ci nanowo witeziów przygody
    Powiem — i niegdyś opiewane wojny.
    Wszystko już inni powiedzieli wprzódy,
    Zrywając z drzewa wiedzy owoc hojny:
    Lichej zaś mocy duch mój czy się wedrze,
    By zerwać owoc na tym bujnym cedrze?

    Lecz i ten, co się zatrzyma w cigęzi,
    Próżny jest klęski pod Wysokiem drzewem.
    Może zasiędę na niższej gałęzi
    Cyprysu, wiatrów muskanej powiewem,
    Tak iż z tej księgi królów i witęzi
    Pamięć o sobie zostawię swym śpiewem?
    Słów moich kłamstwo ani fałsz nie mroczy,
    Chociaż nie każdy taką drogą kroczy.

    A jeśli słuchacz znajdzie się i taki,
    Co będzie słowa me brał jako baśni,
    Niechaj rozsądnie baczy lotne ptaki
    Mych słów, co płyną nie dla wszystkich w jaśni —
    Że jeśli tutaj widzi jakie braki,
    To mu się obraz wykładem rozjaśni.
    Bierz, jak ci dają. Lub, jeśli kto woli,
    Niech tu w legendach poszuka symboli.