Ta strona została uwierzytelniona.
Dziw nad dziwy, dziw prawdziwy,
Lata płyną niby woda —
Czarny włos się zmienia w siwy —
Ona wiecznie — wiecznie młoda!
W czarownika strojny szaty,
Stoi karzeł przy jej boku,
Czarny, brzydki i brodaty.
Złość i pycha w jego wzroku.
— Ha, czy będziesz mię kochała?
Ha, czy będziesz moją żoną?
Twoją będzie ziemia cała,
Skroń ozdobię ci koroną.