tnych artystów sceny krakowskiej, jako lekki kochanek. Ten genre uprawiał z powodzeniem także po za obrębem kulis. Potem, nie rozłączając się ze sceną, wydawał w Krakowie satyryczne pismo Bicz, które przez długi czas dzierżyło w Galicyi berło dowcipu i wysługiwało się stańczykom. Zamknąwszy okres teatralny i dziennikarski, zawinął do portu bankowego i od tego czasu znacznie zaokrąglił swoje fizyczne kształty. Za to rozwinął działalność literacką. Długi szereg tłomaczeń z poprzednich czasów pomnożył napisaniem oryginalnej farsy „Kruczek mecenasa“, dramatu „Mira“ oraz dwóch powieści: „Wspomnienia starego kawalera“ i „Ofiary“. Są to utwory średniej wartości, jakkolwiek w „Mirze“ nie brak błysków głębszego talentu, który jeszcze może nie powiedział ostatniego słowa. Charakterystycznem jest, że były artysta i autor dramatyczny — z zasady nie chodzi do teatru. W literackim świecie, w którym nazwisko jego należy do nielicznych, posiadających dobre żyro, nie obraca się również. Podczas wystawy krajowej w r. 1894. był sekretarzem dyrekcyi i złożył dowody organizacyjnego talentu.
Strona:Antoni Chołoniewski - Nieśmiertelni - 1898.djvu/47
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.