Strona:Anton Czechow - Partja winta.djvu/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Temat zapożyczony, mateczko! Poznaję po pysku! Nie nabierzesz mnie!
Rzekłem i zrobiłem jej drugie ostrzeżenie, zapowiadając, aby mi się nie ważyła pokazywać na oczy w przeciągu trzech miesięcy.
Ale to, bynajmniej, nie podziałało. W drugim roku żona moja miała już nie jednego, ale kilku fenrychów. Nie widząc skruchy z jej strony i, nie chcąc dzielić się ze swoimi współpracownikami, zrobiłem jej trzecie ostrzeżenie i wysłałem ją razem z premją do domu pod dozór rodziców, u których znajduje się dotychczas.
Honorarjum rodzicom za utrzymanie żony wysyłane jest co miesiąc.