Przejdź do zawartości

Strona:Annie Besant - Wtajemniczenie czyli droga do nadczłowieczeństwa.pdf/80

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łanie o przyspieszenie rozwoju i posyłają wam w odpowiedzi szereg skutków przeszłości, tę złą Karmę, abyście ją mogli czemprędzej wyczerpać. Wówczas znosić ją będziecie z radosną pogodą, bez nieszczęśliwej, udręczonej twarzy; jak opowiadano w dawnych czasach, że męczennik uśmiechał się wśród płomieni, uważając je za wóz płomienisty, unoszący ku Panu umiłowanemu.
Trzeba posiąść również Jednolitość dążenia, czyli Równowagę, jak ją nazywają Hindusi i Buddyści. Jednolitość w pracy Mistrza; równowaga — aby nic was od niej nie odwiodło. Jak igła magnesowa zwrócona jest zawsze ku biegunowi, a odchylona przemocą powraca uparcie na swe dawne miejsce — tak wola wasza niech zwraca się zawsze i nieuchronnie ku temu celowi doskonałości ludzkiej wyznaczonemu przez boską Wolę, doskonałości, którą sami zdobyć postanowiliście.
Ostatnią z sześciu drogocennych cnót jest Wiara, czyli ufność bezwzględna, ufność do Mistrza i wiara w samego siebie. Lecz człowiek myśli nieraz: „Mam wierzyć w siebie? Znam siebie zbyt dobrze, bym mógł sobie ufać“. Nie, — mówi Mistrz, — nie znasz siebie; znasz tylko tę zewnętrzną powłokę, która cię okrywa. Twoje Ja rzeczywiste posiada niespożytą moc, której nic unicestwić, ani zniszczyć nie zdoła.
Tak więc owe sześć drogocennych cech umysłu stopniowo szlifuje się i rzeźbi w kształty, by przybrać z biegiem lat linje coraz doskonalsze, a narazie o tyle przynajmniej wyraźne, że można je rozpoznać w charakterze człowieka.
A teraz pozostaje ostatnia z wielkich cnót, najtrudniejsza ze wszystkich, ta, której zapewne najwięcej sprzeciwią się umysły większości: Hindus i Buddysta nazywają ją Pragnieniem Wyzwolenia, Mistrz