Przejdź do zawartości

Strona:Annie Besant - Wtajemniczenie czyli droga do nadczłowieczeństwa.pdf/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nej pobudce, dzięki zdecydowaniu się odrzucenia wszystkiego, co dla kobiety ma wartość, — by móc pomagać innym, czyn ów doprowadził mię w tem życiu do Wrót Wtajemniczenia. Trudno o bardziej jaskrawy przykład.
Teraz przedstawia się wam może jaśniej, dlaczego twierdzę, że według okultystycznego prawa sądzi się podług pobudki, nie zaś podług formy czynu zewnętrznego, w którym się przejawia. I nie miało później najmniejszego znaczenia, że jednym z moich pierwszych czynów po wstąpieniu do Towarzystwa Teozoficznego, było zupełne odrzucenie całej tej teorji, logicznej z materjalistycznego punktu widzenia, lecz niemożliwej do przyjęcia z punktu widzenia duchowego. Taką była moja próba, którą przeszłam.
Może więc rozumiecie już obecnie, że pobudki nasze należy badać staranniej aniżeli czyny. Starajmy się, by czyny nasze były jaknajrozumniejsze; używajmy całej przenikliwości naszej myśli i najlepszych usiłowań, na jakie nas stać, by, zanim coś uczynimy, osądzić, czy będzie to słuszne; lecz wiedzmy, na naszą pociechę, że wzrok, który bada nietylko zewnętrzną stronę rzeczy, ale i serca ludzkie, — sądzi lepiej, aniżeli zwykły sąd świata. Oddajcie się całkowicie Służeniu, nic nie zatrzymując dla siebie; pomagajcie wszędzie, gdzie się da, ofiarowujcie waszą pracę wszędzie, gdzie potrzeba; poświęćcie się jakiemuś wielkiemu ideałowi, dążąc ku niemu zarówno w jasności, jak w mroku, bądźcie mu wierni zarówno w czasie pokoju, jak burzy. A skoro wasze dawne, poprzednie istnienia, wydadzą w tem życiu tak bogaty plon bohaterstwa, służenia, samooddania, — wówczas, choć bylibyście ludźmi zwykłymi, nieświadomymi rzeczy, o których mówię, i nie wiedzieliście o istnieniu