Strona:Andrzej Stopka Nazimek - Sabała.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Oj, na Orawskim zàmku,
Oj, zbyrcý troje zelàz,
Uwazujze hłopce,
Cobyś do nik nie wlàz.

Oj, przý téj polskiej stronie,
Oj, Pan Bóg nam daj zdrowie,
Przý węgierskiej ceście,
Pan Bóg nam daj scęście.

Oj, Polàcý, Polàcý,
Oj, sýćka my jednacý,
Telozby na miała
Jedna starà maci.

Oj, matyćko miła,
Oj, cemuś mnie nie biéła,
Jak ja budem wisiàł,
Budzies sa hańbiéła,

Oj, tatusiu, tatusiu,
Oj, gołąbecku siwy,
Potelaz nàm dobrze,
Pokielaś nàm zýwy.

Oj, góry nase, góry,
Oj, to nase kumory.
Oj, bukowe listecki
Nase podusecki.