Strona:Andrzej Stopka Nazimek - Sabała.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A wto sie nie cuje,
Niehaj nie próguje.

Oj, krakały hawrany,
Oj na wiérsku nad nami,
My se ik nie bali,
Baranki rezali.

Oj, na Orawskim zàmku,[1]
Oj świecom siubienicki,
Wtoza budzie wisiàł?
Janko z Brzezawicki.

Oj, kieby jà se wiedziàł,
Oj, kany bedem wisiàł,
Od wiérhu do dołu
Piékniebyk wybić dàł.

Oj, z wiérhu dukàtami,
Oj, z dołu talarkami,
Na pośrodku śrébłem,
Pok se hłopcem dobrym.

albo:

Na pośrodku złatu kawku.
Tam połozem moju hlawku.

  1. Zamek na Orawie służył dawniej za więzienie dla zbójników. Bliższe szczegóły, tyczące się historyi tego zamku, zobacz w Pamiętniku Tow. Tatrzań. za rok 1887.