Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/360

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiązuje podobnych życzeń? Zacny autor, wielki przyjaciel Polaków umarł. Małoduszni wyznawcy Towiańskiego, aczkolwiek całemu światu zarzucają, iż w sprawie Towiańskiego nie sięga się do „źródła“, lękliwie, o ile mogą, te źródła kryją. W handlu księgarskim dzieła Canonico’a niema.
Str. 252. Jezus jako socjalista. Zwłaszcza literatura niemiecka jest w tego rodzaju traktaty zamożna. Nie przytaczam źródeł, gdyż odbiegłbym za daleko od tematu. Wystarcza Karol Kautsky, „Der Ursprung des Christenthums“, p. wyżej str. 306. Próbował on w całej pełni przystosować „materjalistyczne pojmowanie dziejów“ do... mitu kosmicznego o Jezusie. O dziełach Dupuis z przed stu łat naturalnie nie słyszał a całej literatury nowszej tego odłamu orjentalistyki albo nie czytał, albo nie zrozumiał. Jestem z całym respektem dla „materjalistycznego pojmowania dziejów“, ale zdaje mi się, że tu teologja Kautsky’ego za nos wodziła.

23.  KUR PIOTRÓW.

Str. 266. Hugo Winckler „Himmels- und Weltenbild der Babylonier“, str. 44: „Waga jest znakiem Merkurego a grecki Hermes prowadzi dusze do Podziemu. Jego odpowiednikiem jest babiloński Nebo, czczony w mieście Borsippa, sąsiadującem z Babilonem; jest on przeciwstawnikiem Marduka, wyobraża słońce jesienne i zimowe. Jego zwierzęciem jest KOGUT, którego czarami można drzwi zamknięte otwierać, ofiaruje się go jako odkupienie Bogu Umarłych (der jüdische Kappores-Hahn!), którego pianie jednak zwiastuje koniec władztwa jego Pana a w micie, gdzie różne przeciwieństwa łatwo się godzą, oznacza wogóle koniec wszechrzeczy; bo wprawdzie nastaje po władztwie zimy nowe światło, ale pewien okres czasu jednak się skończył“.
Str. 267. Kogut, p. Vollers „Die Weltreligionen“, str. 13; Siecke „Drachenkämpfe“, str. 7; Dr. Eryk Bischoff „Babylonich-Astrales im Thalmud u. Midrasch“, str. 40, gdzie czytam, że wedle Sanhedrynu 63 b. wymieniony w 2 Król. XVII, 31 bałwan Nergala był kogutem a Nergal reprezentował Podziemie i Piekło. Demony miewały kształty kogucie, zwłaszcza nogi od kolan. Czy nie przypomina się kogut Twardowskiego? Dalej na str. 144 Bischoff komunikuje ciekawe mity o śladach kogucich. Dr. Alfred Jeremias „Babylonisches im N. T.“ str. 92, o kogucie, kluczach i zaprzaniu się. W kulcie Mitry klucze i kogut były symbolami Kronosa. Uwagi, które Dupuis czyni o Piotrze w swem „Origine de tous les cultes“, zajęłyby tu zbyt wiele miejsca. Możnaby o Piotrze napisać olbrzymią monografię, nie tykając wcale jeszcze pierwszego wieku naszej ery. O odbiciu się w żywocie ziemskim Piotra różnych epizodów babilońskiego eposu Gilgamesz pisze P. Jensen w „Das Gilga-