Strona:Andrzej Cinciała - Przysłowia, przypowieści i ciekawsze zwroty językowe.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
849. Tyś mi je pták na szkubani! (= nie masz nic, jakże ci co wziąć).
850. Tysiąc reńskich pieszo nie chodzi.
851. Trzymá jak mártwy w zębach.
852. Twardy, jak z g.... pyrlik.
853. Ubogimu dzieciątko, bogatemu cielątko.
854. Uczyń sprawiedliwie: Bogu, ludziom, sobie.
855. Uczony z nieba nie spadnie.
856. Uderz się piętami w rz.. (= śpiesz się).
857. U niego to jakby kamień do wody chynął (= nie wyda tajemnicy).
858. U niego ładnie, jak we świńskim chléwku.
859. Uniosłaby to stroka na ogonie.
860. Upiéc placek (= upaść w błoto)
861. Urągá sie kocieł garcu, a oba są czárni.
862. Utrzył mu nos (= nauczył go rozumu).
863. Utrzyj ty sobie nos! (= nie mędrkuj, bo temu nierozumiesz).
864. U wdowy chléb gotowy, a u dziewki próżne chléwki, a u wdowca jak u mrowca (= pełno dzieci).
865. Użyć świata, pokiel służą lata.
866. Wbił do niego, co wlazło.
867. Wbił mu klin do głowy.
868. W brzuch tłusty, w łeb pusty.
869. W czém go widać, w tém go pisać.
870. Wczora była niedzielinka, pendziałeczek nastáł, porachuj, porachuj, coś wczora przechlastáł (= przepił, przebalował).
871. W domu je pokój, jak je mąż głuchy, a żona ślepa.
872. Wdowa, ludzká pomowa.