Strona:Andrzej Cinciała - Przysłowia, przypowieści i ciekawsze zwroty językowe.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
556. Nie tego ptászek co go wie, ale tego co go zjé.
557. Nie idzie mu to na ręke (= nie szczęści mu się).
558. Nie jeden człowiek przez swoją dobrote, przychodzi w żebrote.
559. Nie jednemu psu łysek.
560. Nie chytej psa za ogon, bo cie ukąsi.
561. Nie dáł Pán Bóg świni rogów, boby bódła i gryzła.
562. Nie pomoże mydło, woda, kiedy człowiek nie uroda.
563. Nie trzeba chlebem gardzić.
564. Nie trzeba mu wiertać trzecij dziurki w nosie, dość má dwie! (= ma i tak dość rozumu).
565. Nie trzeba sie báć małej miski, ale małego gárka.
566. Nie zaspać trzeba, jesi chcesz chleba.
567. Nie zapłaci bogaty, ale winowaty.
568. Nie skoro ryby za sakem chytać.
569. Nie wywołuj wilka z lasa.
570. Nie wiérz niebu jasnemu, ni człeku śmiejącemu.
571. Nie bedzie ze psa słonina, a z guni aksamit.
572. Nie ociec, nie matka ceruszke wydaje: robota, ochota, piekne obyczaje.
573. Nie pij wina, kieś chudzina.
574. Nie zarzucej starych strzewików, pokiel ni mász nowych.
575. Nie zostawiaj wody w garcu, bo ci go mróz rozsadzi.
576. Nie ciś słomy do chomąta, kie ji tam je dość.
577. Nie dá sie wegnać w kożuchu do wody.
578. Nie dycki płacze ten, co kupuje, ale i ten, co przedáwá.
579. Nie styrkej tam nosa, kany nie dász grosza.
580. Nie rób źle, a nie potká cie złe.
581. Nie paskudź gniézda własnego, bo nejpierw wylecisz z niego.
582. Nie taki diáboł straszny, jak go malują.