w piekle z mocy twych cudownych wyroków. Tak przywrócony będzie dostojny lad, zmącony przez tego starego Kambryjczyka.
— Proponujesz mi, synu Moniki, rozwiązanie prawidłowe — rzekł Pan — i zgodnie z mądrością moją. Ale nie zadawalnia ono mego miłosierdzia. Choć z istoty mej niewzruszony, im dłużej trwam, tem bardziej kłonię się ku łagodności. Ta zmiana charakteru widoczna jest dla czytających oba moje testamenty.
Ponieważ dyskusja przeciągała się, nie rozjaśniając sprawy i święci ciągle powtarzali to samo, zadecydowano, zasięgnąć zdania świętej Katarzyny z Aleksandrji. Czyniono to zawsze w trudnych wypadkach. Święta Katarzyna zawstydziła była na ziemi swą wiedzą pięćdziesięciu uczonych. Znała filozofję Platona równie dobrze, jak Pismo święte, nieobcą też jej była retoryka.
Święta Katarzyna udała się na zgromadzenie w koronie ze szmaragdów, szafirów, pereł i w szacie ze złotogłowiu. U boku miała płomienne koło, obraz koła, którego odłamki pobiły jej prześladowców.
Na przedłożone pytanie, przemówiła w te słowa:
— Panie, by rozwiązać zagadnienie, które mi przedłożyć raczyłeś, nie będę badać obyczajów