Strona:Anafielas T. 3.djvu/126

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
124

Gród w żałobie, ród w żałobie;
Ty szczęśliwy w kraju słońca:
Tam zachodu niéma tobie,
Twemu życiu niéma końca.

Tu łzy płyną, krew tu płynie,
Nieprzyjaciel czyha z boku;
We Wschodniéj ojców krainie
Wieczna jasność świeci oku.

Leć, o wielki duchu Litwy,
Leć do dziadów na biesiadę,
Na waleczne z Jodsy bitwy,
Na rozumną ojców radę.

Leć, o duchu! rękę swoję
Zostaw synóm, by z twą głową
Siedli w radzie, poszli w boje,
Cne potomstwo Olgerdowo.