Ta strona została uwierzytelniona.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c7/Aleksander_Dumas_-_Historja_Dziadka_do_Orzech%C3%B3w_str_18.jpg)
— Marynia ma słuszność — ozwała się panna Emllja, która przemawiała tylko w ważnych okolicznościach.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fd/Aleksander_Dumas_-_Historja_Dziadka_do_Orzech%C3%B3w_str_18_2.jpg)
— Słuchaj Stasiu, zgadujmy co dostaniemy — zawołała żywo Marynia, w obawie, aby Staś nie odpowiedział zuchwale na uwagę panny Emilji — ja nadmieniłam, że Rózia, moja lalka, codzień robi się niezgrabniejszą, ciągle pada na nos i tym sposobem niemożliwa staje się w towarzystwie.
— Ja zaś — rzekł Staś — dałem tatkowi do zrozumienia, że jaki dzielny kasztan przydałby się do mojej stajni, również zwróciłem jego uwagę na to, że niema porządnej armji bez lekkiej jazdy