Strona:Aleksander Dumas - Historja Dziadka do Orzechów.djvu/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nina. Oprócz tego żółty jego surdut nowiuteńki na wyjezdnem rozpadał się literalnie w strzępy.

Położenie jego było bardzo przykrem, zwłaszcza, że nieustannie myślał o chwili, kiedy będzie zmuszony stanąć przed królem. Piętnaście lat