Strona:Aleksander Brückner - Średniowieczna proza polska.djvu/168

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ale drzewiej niż są tamo przyszli a niżli ji naleźli, jako w nocy, miły jezus pojął świętego Piotra, świętego Jakuba i świętego Hana (iż byli nad ine tajemniejszy, ktoremże też na gorze Tabor światłość swego bostwa ukazał, kiedy jest sie ukazał albo przeminił przed nimi, a tu począł tążyć prze pogorszenie apostolskie i prze stracenie niemiłościwych i począł smęcien być od strachu przykrej śmierci, rzekąc: Żal mi Judasza, iże taka cuda widział, nie polepszył się, ale dokonał swej zgłoby i popełnił grzech, iże mię przedał albo zdradził ku umęczeniu a przeto ma stracon być ku wiekuistej męce piekielnej. Też mi żal niemiłościwych żydow, iże rozmaicie nauki moje słyszeli, wszakoż nimają polepszenia, ale sie pogorszyli i ućwirdzili już swoje serca, iż tego mają dokonać, aby mie umęczyli, wszego zakonu zapomniawszy; a przeto jest mi żal, bo mie posłał Ociec moj prze człowieka, a bych ich zbawienie oprawił, a ja widzę, iże ich wiele zginie prze moję śmierć).[1] Tedy rzekł knim, namilszy synowie, już poczyna sie strach, czuż śmierci, już rozumność strachem cirpnie. Tego dla smętna jest dusza moja aż do śmierci. (Poczekajcie albo wzdzierżcie brzemię smętku ku cirpieniu. Czujcie ze mną, czuż ode snu niedowiarstwa, a jać pójdę, pomodlę sie Bogu Ojcu).[2]
(Woła tu święty Augustyn, rzekąc: o miły Jezukriście, widziałeś oczyma twego bostwa w dworze krolewskim władyki ubirając się w czyn, zażegając laterny, gotując broń, aby cie przyszli łapać. Widziałeś też niewiernego Judasza pilnie wojskę namawiając, aby sie rychlej brali, a rzekąc: już ci czas, bierzcie się, tej godziny możem


  1. Na karcie: „a od drugich szedw apostołow i rzekł ku nim: truchła jest we mnie ma dusza aże do śmierci. Jakoby rzekł: truchł jeśm, dokąd mą śmiercią nie wykupię grzesznych. Tego dla siedzicie tu a czujcie a modlcie się“.
  2. „A zmowiw to miły Jezus i odszedł od tych trzy apostołow tako daleko i t. d.... a padw na ziemię“ ... — Co w nawiasach, tego niema na karcie.